Genialny Senftenberg na weekend (POJEZIERZE ŁUŻYCKE)

 We wtorek, po powrocie ze Szklarskiej Poręby, poczułam nieodpartą ochotę na kolejny wyjazd. Nie chciałam jechać zbyt daleko od domu, bo nie było zbyt dużo czasu na przygotowania. Pierwszą moją myślą był Dobiegniew, ale byłam już tam kilka tygodni wcześniej. Mając w sobie dużą chęć odkrywania nowych miejsc, zaczęłam zastanawiać się dokąd jeszcze mogłabym się udać. I tak oto całkiem przypadkowo pomyślałam o Senftenbergu – miejscu, o którym istnieniu dowiedziałam się jakiś czas temu z profilu na Facebook'u innych osób podróżujących camperem. Jestem przekonana, że wiele osób tak samo jak ja nie wie o istnieniu tego miejsca. Polskiego języka na miejscu nie usłyszałam nigdzie. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją, bo nawet podczas wizyty w Słowenii nad j. Bohinj, gdzie akurat padało a turystów było jak na lekarstwo, spotkałam naszych rodaków. Sporadycznie wśród j.niemieckiego było słychać też czeski ale polskiego zero, null. 

Droga do Senftenberga była niezwykle przyjemna. Wystarczyły 3,5 godziny jazdy i tylko 230 km by znaleźć się w zupełnie nowym otoczeniu, jakże przyjemnym ;) Trasa: DK 92 z Pniew do Świebodzina, następnie kierunek Krosno Odrzańskie drogą wojewódzką 276, potem DK32 do Gubina i dalej już po niemieckiej stronie droga 97, kawałeczek A15 i 169/96 do samego Senftenbergu.

Senftenberg leży na Pojezierzu Łużyckim, na pograniczu Brandenburgii i Saksonii. Samo Pojezierze jest zupełnie nowym tworem. Region ten, znany także jako Lausitzer Seenland, powstał w wyniku rekultywacji dawnych kopalni węgla brunatnego. Proces ten rozpoczął się w latach 70. XX wieku. Po wyczerpaniu zasobów węgla brunatnego, kopalnie były zamykane, a tereny przeznaczano do rekultywacji. Wymagało to starannego planowania i znacznych nakładów finansowych. Przed zalaniem, wyrobiska były odpowiednio przygotowywane. Usuwano z nich resztki maszyn i sprzętu, stabilizowano skarpy i dno wyrobisk, a także dbano o to, aby teren był bezpieczny i nadający się do przyszłego użytkowania. Proces zalewania wyrobisk wodą odbywał się stopniowo. Woda była pobierana z rzek i innych źródeł wodnych, a następnie kontrolowanie wprowadzana do dawnych kopalni. W niektórych przypadkach proces ten trwał wiele lat, aby zapewnić odpowiednią jakość wody i stabilność jezior. Po zalaniu terenów wodą, brzegi jezior były starannie kształtowane, aby umożliwić naturalne osadzanie się roślinności. Wprowadzano także rośliny wodne i lądowe, które miały na celu przywrócenie bioróżnorodności i stworzenie zdrowego ekosystemu. Dzięki przekształceniu dawnych terenów przemysłowych w piękne jeziora, obszar ten stał się jednym z największych sztucznych pojezierzy w Europie. Trzeba przyznać, że Niemcy mieli genialny pomysł. Pojezierze Łużyckie jest niezwykłym przykładem, jak przyroda potrafi odzyskać teren po intensywnej działalności człowieka. Pewnie jesteście ciekawi jaki kolor ma woda w jeziorach. Przy brzegach  wielu miejscach jest brunatna, ale patrząc w dal ma zupełnie normalny kolor jak każde inne jezioro. No oprócz mojego ulubionego - j. Trześniowskiego w Łagowie, które ma genialne kolory zieleni i szmaragdu.



A co robić będąc w Senftenberg ?

1. Idź do portu - to miejsce mnie zachwyciło, jakże tu przyjemnie;)  Usytuowany nad brzegiem jeziora Senftenberg, jest centralnym punktem rekreacyjnym i turystycznym w regionie. W porcie i jego okolicy znajdują się m.in kawiarnie i restauracje. Kupicie tu kawę, piwo oraz lody. Ja klasycznie kochając kawę zamówiłam sobie latte w jednej z kawiarni w wersji "to go". Usiadłam w jednym z koszy plażowych i napawałam się cudną pogodą i genialnym widokiem na jezioro. W porcie znajduje się również molo Seebrücke Senftenberg, Na końcu molo znajduje się punkt widokowy, skąd roztacza się panoramiczny widok na Jezioro Senftenberg. Polecam! Ps. jeśli kupujecie magnesy z wyjazdów to właśnie przy porcie znajduje się punkt informacji turystycznej, gdzie możecie kupić magnes. Ja szukałam prawie wszędzie i znalazłam tylko tutaj. Co ciekawe, w tak bardzo turystycznym miejscu nie ma tych okropnych straganów z kiczowatymi zabawkami, ciuchami itp. W sumie na Uznam po niemieckiej stronie też nie było, więc to chyba niemiecki ład i porządek ;) 

Port
kawka w porcie

Port
Port

2. Odwiedź rynek miasta - to o nie tylko historyczne serce miasta, ale również miejsce, które tętni życiem i kulturą. Otaczające rynek kamienice i zabytkowe budynki w różnych stylach architektonicznych tworzą fajny widok. Wiele z nich jest pięknie odrestaurowanych i pełni funkcje mieszkalne, handlowe oraz kulturalne. Uwagę przykuwa nowoczesny budynek ratusza miejskiego, który jest harmonijnie wkomponowany w zabytkowe budowle.  Uwielbiam te niemieckie zadbane miasteczka. Mają taki inny wymiar. Wszystko tak ładnie ze sobą współgra.

3. Koniecznie odwiedź ogrody zamkowe. Na terenie ogrodów można spotkać różnorodne gatunki roślin, w tym ozdobne drzewa, krzewy oraz kwiaty, które pięknie komponują się z historyczną architekturą zamkową. Ogrody oferują liczne alejki i ścieżki, które umożliwiają spacerowanie i odkrywanie różnych zakątków. To idealne miejsce na spokojny spacer i chwilę relaksu w otoczeniu zieleni. W ogrodach można znaleźć także zabytkowe elementy architektoniczne, takie jak antyczne rzeźby, fontanny czy ozdobne ławki, które dodają uroku temu miejscu.

 ogrody zamkowe

ogrody zamkowe

ogrody zamkowe

ogrody zamkowe

4. Odwiedź Zamek. Zamek Senftenberg ma długą i bogatą historię sięgającą średniowiecza. Pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z XIII wieku, kiedy to funkcjonował jako warownia chroniąca lokalną ludność i kontrolująca strategicznie ważne przejścia. W kolejnych wiekach zamek wielokrotnie przechodził przebudowy i modernizacje, dostosowując się do zmieniających się potrzeb obronnych i rezydencjonalnych jego właścicieli. Obecnie zamek jest otwarty dla zwiedzających i stanowi popularną atrakcję turystyczną, przyciągającą miłośników historii i architektury.

Zamek Senftenberg



Zamek Senftenberg

5. Odwiedź małe ZOO znajdujące się zaraz przy ogrodach zamku. Znajdziecie tu m.in  surykatki, kozy, szopa pracza, alpaki, konie, małpy i wiele innych ciekawych zwierząt. Mnie zachwycił oczywiście szop pracz, który słysząc jak fałszerskim głosem śpiewam "Pedro, Pedro" odwrócił się przodem i zaczął głaskać po brzuszku, jakby wiedział o co chodzi ;) Cena biletu 3,5 Euro/os dorosła, 2,5 Euro/dzieci 4+ Dzieci do 4 roku życia wchodzą za free. 

6. Plażowanie - Oprócz opalania się i kąpieli, na plażach nad Jeziorem Senftenberg można uprawiać różne sporty wodne, takie jak żeglarstwo czy windsurfing. Przy jeziorze znajduje się ogrom miejsc do plażowania. Znajdziemy tutaj malutkie dzikie plaże, ale też te duże zorganizowane oraz te dla nudystów (wiadomo, że taki styl plażowania Niemcy lubią najbardziej). W Senftenberg plażą idealną dla rodzin z dziećmi będzie Strandbad Senftenberg gdzie obok znajduje się m.in plac zabaw. Dla nudystów idealną plażą będzie FKK-Strand Buchwalde, a dla miłośników piknikowania znajdzie się ogrom miejsc z trawką i dostępem do jeziora. 

Strandbad Senftenberg-plac zabaw

7. Idź pobiegać, pojeździć na rowerze lub najzwyczajniej na świecie pospaceruj, kto co lubi;) Całe Pojezierze Łużyckie jest rajem dla rowerzystów i osób aktywnych fizycznie. Setki kilometrów doskonale oznakowanych tras prowadzą przez najbardziej malownicze zakątki regionu, łącząc jeziora, lasy i urocze miasteczka. Sztos! Ja jako miłośnik biegania wybrałam opcję porannego rozruchu w kierunku miejscowości Großkoschen. W Großkoschen znajdziecie dużą piaszczystą i zorganizowaną plażę oraz ciekawy amfiteatr, w którym codziennie gwarantowane są jakieś atrakcje.

Großkoschen-plaża 
amfiteatr
rozkład imprez w amfiteatrze

8. Pograj w siatkówkę plażową, zrób sobie grilla czy zagraj w ping ponga. Przy jeziorze znajdują się wyznaczone miejsca rekreacyjne np. boisko do piłki siatkowej czy stoły do ping ponga. 

9. Odwiedź jedną z wież widokowych w okolicy np.wieża "Rostiger Nagel" to wyjątkowy przykład nowoczesnej architektury, która łączy surowość materiałów z elegancką prostotą. Zbudowana z metalu, którego powierzchnia celowo pozostawiona została do naturalnego procesu rdzewienia. Wieża nabiera charakterystycznego, industrialnego wyglądu, który wpisuje się w krajobraz postindustrialnych terenów Łużyc. Wieża "Rostiger Nagel" jest łatwo dostępna z Senftenbergu (ok. 7,8 km). Można do niej dojść pieszo lub dojechać rowerem, korzystając z licznych ścieżek rowerowych, które prowadzą przez malownicze okolice jeziora. Dla zmotoryzowanych dostępny jest również parking w pobliżu wieży.

Rostiger Nagel
widok z góry


10. Klasycznie napij się piwa, wina, prosecco czy aperolka - włącz chill and  STAY HAPPY ;) 

chill

"Live, dream, love" - these three simple words encapsulate the profound essence of life. Live each day to the fullest, dream of what brings you joy and fulfillment, and love passionately, both yourself and others.

Gdzie się zatrzymać w Senftenbergu? Ja polecam camper-park GPS: 51512241 12.024684. Cena za noc 20 EUR + 2 EUR za osobę opłaty turystycznej. Przy tym camper parku znajduje się fajna restauracja z przyzwoitymi cenami, do tego zaraz przy wyjściu ulokowany jest bar, gdzie można kupić coś do picia, a dzieciaki mogą korzystać ze zjeżdżali wodnej ulokowanej przy owym "barze". Oczywiście znajdziecie tu teren do chillu, dużo trawy i miejsce, w którym można wejść do wody. Ps. to miejsce tylko dla camperów, z przyczepą nie można. 

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że to miejsce mnie tak urzeknie. Po ostatniej wizycie w Niemczech i wszechobecnymi zakazami prawie wszystkiego byłam dość sceptycznie nastawiona, a tutaj proszę jest zachwyt ;) i chęć powrotu i głębszego poznania tego miejsca. Senftenberg to prawdziwa perełka na mapie Niemiec, która zasługuje na odwiedzenie. Bez względu na to, czy szukasz relaksu na łonie natury, chcesz zgłębić historię regionu czy po prostu odpocząć, Senftenberg na pewno spełni Twoje oczekiwania. Region Senftenberga i jego okolice są doskonałym przykładem udanej rekultywacji terenów pogórniczych i przekształcenia je w atrakcyjne obszary rekreacyjne, które przyciągają turystów i mieszkańców szukających aktywnego wypoczynku na łonie natury.


Do zobaczenia............. sama jeszcze nie wiem gdzie ;)

Meg


Komentarze